Helloween, Dziady, Wszystkich Świętych
Cały tekst zamieściłem w komentarzu na fejsie ale stwierdziłem, że chciałbym troszeczkę szerzej wypłynąć z moją opinią więc zamieszczam go także tutaj.
„Nic odkrywczego w temacie „obchodzić helołin / jebać helołin” nie napiszę: naoglądaliśmy się wszyscy Halloween w filmach i bajkach z USA i teraz co poniektórzy chcą się w to bawić – naprawdę malutka mniejszość obywateli 🙂
Dorośli mają kolejną okazję aby nawalić się w nomen omen trupa tyle, że w przebraniu (karnawał bis), a dzieci próbują odtworzyć atmosferę „święta” zza wielkiej wody, które nie ma u nas korzeni absolutnie żadnych nawet takich tyci tyci.
Prawaki hur durzą, że na groby trzeba chodzić, a nie halołiny. Media piszą clickbaitowe artykuły, a co poniektórzy wyskakują z obrzędem Dziadów, których kurwa nigdy nie obchodzili oraz jest niezgodny z zapewne wyznawaną przez nich wiarą chrześcijańską. Osobiście wali mnie helołin jako dziwnie przeszczepiany sztuczny twór i go ignoruje.”